Thunersee i Brienzersee
W marcu, przy okazji krótkiego wyjazdu służbowego w okolice Thun, postanowiłem znaleźć kilka godzin i wybrać się na krótką trasę wokół dwóch pięknych jezior – Thunersee i Brienzersee.
czytaj dalejW marcu, przy okazji krótkiego wyjazdu służbowego w okolice Thun, postanowiłem znaleźć kilka godzin i wybrać się na krótką trasę wokół dwóch pięknych jezior – Thunersee i Brienzersee.
czytaj dalejAlpenbrevet to jedna z najbardziej znanych kolarskich imprez w Szwajcarii. Co roku ponad dwa tysiące kolarzy wyruszają na jedne z najpiękniejszych przełęczy w Szwajcarii. W 2017 roku nadeszła pora na mój debiut.
czytaj dalejKilka razy zdarzyło mi się złapać przysłowiową bombę. Nagle odcięło mi prąd, musiałem się zatrzymać i myślałem, że umrę. Po ostatnim takim doświadczeniu jakieś 2 lata temu, zacząłem czytać jak temu zaradzić. Kilka eksperymentów później, problem bomby został rozwiązany.
Instagram to chyba moja ulubiona sieć społecznościowa. Idealny sposób na zabicie nudy. Dziś kilka z moich ulubionych kont poświęconych kolarstwu. Kolejność losowa. czytaj dalej
Od kilku lat jeżdżę sporo na rowerze. Zazwyczaj wyjście na rower to czysta przyjemność. Mam mało wolnego czasu, ale jeżdżę dość regularnie. Co roku mam jednak taki okres, kiedy przez kilka tygodni, czasem nawet miesięcy, po prostu mi się nie chce. Rower stoi, a mi nie chce się na niego nawet patrzeć. czytaj dalej
2016 był rokiem bardzo udanym. 2017 już się zaczął, najwyższa więc pora spisać kilka celów i planów na ten rok.
czytaj dalejRok 2016 dobiegł końca. Pod wieloma względami był naprawdę dobry. Pora więc podsumować i sprawdzić czy udało się zrealizować wszystkie założone cele.
czytaj dalejJednym z moich celów na ten rok jest wzięcie udziału w kilku imprezach rowerowych typu Gran Fondo. W Szwajcarii odbywa się ich kilkanaście. Mi najbardziej podobają się te z cyklu Swiss Cycling Top Tour. Jedna z nich – Säntis Classic wypadała na czas kiedy Paweł miał wakacje w Szwajcarii. Nie mogliśmy więc tej okazji przegapić. czytaj dalej